Skip to content
Zaloguj się
0
Koszyk jest pusty.
0
Koszyk jest pusty.
Menu
Menu

Orzecznictwo austriackiego Sądu Najwyższego (OGH) w sprawach kredytów frankowych

Monitor Prawa Bankowego 2024/09 Wrzesień

Celem niniejszego artykułu jest omówienie podejścia austriackiego Sądu Najwyższego[1] do kredytów frankowych i porównanie go z podejściem polskich sądów, w szczególności naszego Sądu Najwyższego. Podejście to wykazuje zasadnicze różnice. O ile nasz Sąd Najwyższy wydaje się (przynajmniej w niektórych orzeczeniach) konsekwentnie uznawać nieważność umów kredytów frankowych, o tyle OGH wypracował stanowisko, zgodnie z którym upadek tzw. klauzul przeliczeniowych w takich umowach nie prowadzi do ich nieważności czy bezskuteczności. Biorąc pod uwagę liczbę i jednolitość wydanych wyroków, można mówić obecnie o utrwalonej linii orzeczniczej OGH.

Tomasz Spyra

Austria należy do kilku krajów, w których wystąpił problem kredytów frankowych. W pierwszej dekadzie XXI w., po wprowadzeniu euro, stopy procentowe dla kredytów w tej walucie pozostawały wyższe niż w przypadku franka szwajcarskiego (CHF). Dlatego wielu kredytobiorców zdecydowało się skorzystać z oferty banków austriackich, zaciągając kredyt w CHF. Ocenia się, że aktualnie w mocy pozostało około 45 000 umów kredytów frankowych[2]. Po kryzysie finansowym w 2008 r. kurs franka do euro uległ zmianie niekorzystnej dla kredytobiorców. Przed kryzysem wynosił około 1 EUR = 1,5 CHF, zaś po kryzysie: 1 EUR = 1 CHF. Tym samym, przy niezmienionej kwocie długu wyrażonej w CHF, znacznie wzrosła kwota do spłaty w euro[3].

Umowy zawierane w Austrii cechowały się pewną specyfiką. Z reguły przewidywały możliwość udzielenia kredytu zarówno w euro, jak i CHF (względnie jeszcze w innej walucie), do wskazanej w umowie wysokości (np. „do wysokości równowartości 50 000 EUR”). Roszczenie o zwrot kredytu przysługiwało bankowi w walucie, w której kredyt został udzielony. Jak wskazuje się w doktrynie austriackiej, umowy te stanowiły tzw. rzeczywiste umowy walutowe (echte Fremdwährungskredite)[4]. Jako kryterium ich wyodrębnienia w orzecznictwie OGH przyjęto, że kredyt zostaje udzielony w innej walucie niż waluta krajowa (kredytobiorca ma roszczenie o wypłatę w walucie kredytu), a przede wszystkim w walucie obcej wyrażone jest roszczenie kredytodawcy o zwrot kredytu. Takiej kwalifikacji nie sprzeciwia się to, że suma kredytu została wypłacona w walucie krajowej, ani to, że kredyt jest spłacany w walucie krajowej. Okoliczności te oznaczają, że strony zawarły – obok umowy kredytu – dodatkową umowę wymiany walutowej[5].

Na podstawie tego typu umów kredyty wypłacano w ogromnej większości w walucie krajowej, czyli euro. Określenia kwoty kredytu w CHF dokonywał jednostronnie bank według swojego kursu. Również spłaty kredytów następowały z reguły w euro na podstawie stałego polecenia obciążania rachunku klienta w tej walucie (Einzugsermaechtigung). Do przeliczeń stosowano kurs obowiązujący w banku dla operacji walutowych.

Kredytobiorcy austriaccy formułują w odniesieniu do umów kredytów walutowych podobne zarzuty, jak kredytobiorcy w Polsce. Przede wszystkim, powołując się na orzecznictwo TSUE, wskazują, że umowy nie zawierały sposobu określenia kursu na potrzeby przeliczeń walutowych dokonywanych na podstawie umowy kredytowej. Prowadzić to ma do abuzywności klauzul dotyczących przeliczenia walut w umowie kredytu. Opierając się na tym, kredytobiorcy formułują zarzut braku określenia essentialia negotii umowy i w konsekwencji – jej nieważności.  

Przed przejściem do analizy orzecznictwa należy krótko wyjaśnić kontekst proceduralny, w którym wydano omawiane wyroki. Kontekst ten jest zbliżony do realiów polskich. Austriacki Sąd Najwyższy (Oberster Gerichtshof) sprawuje, w zakresie spraw cywilnych, kontrolę wyroków sądów drugiej instancji. Od wyroku sądu drugiej instancji przysługuje środek prawny nazywany rewizją (Revision), natomiast od postanowień – środek prawny określany jako rekurs (Rekurs). Rewizja jest dopuszczalna w sprawach przekraczających wyznaczoną wartość przedmiotu sporu, a ponadto tylko wtedy, gdy występuje istotne zagadnienie prawne, którego rozstrzygnięcie jest niezbędne do zachowania jednolitości orzecznictwa sądowego, bezpieczeństwa prawnego lub rozwoju prawa[6]. Te cechy istotnie zbliżają rewizję do polskiej skargi kasacyjnej.

Analiza orzecznictwa OGH

Austriacki OGH, oceniając kredyty walutowe, wychodzi od odróżnienia dwóch umów: umowy kredytu walutowego oraz umowy wymiany walutowej. Jak stwierdzono w jednym z wcześniejszych wyroków dotyczących tej problematyki: „Pozwany pozwala swoim klientom (…) na podjęcie decyzji o wypłacie kredytu w euro. Należy tu przyjąć nie prawo wyboru przyznane klientowi poprzez umowę kredytu walutowego, ale raczej ofertę pozwanego banku zawarcia obok umowy kredytu umowy wymiany walut (…) Jeżeli kredytobiorca wypłaca kredyt w euro, kredyt pozostaje co prawda kredytem walutowym, ponieważ waluta obca w dalszym ciągu stanowi podstawę obliczenia zobowiązania kredytobiorcy do spłaty (…). Dodatkowo kredytobiorca zawiera jednak (odpłatną) umowę wymiany walut”[7].

Następnie OGH wskazuje, że ewentualny upadek umowy wymiany walutowej nie ma znaczenia dla ważności umowy kredytu: „Wbrew opinii wyrażonej w rewizji nie ma podstaw do przyjęcia, że w przypadku nieważności umowy walutowej, umowa o kredyt walutowy również przestałaby obowiązywać. Przeciwnie, umowa kredytu walutowego może również istnieć i być realizowana bez umowy wymiany walut. Zgodnie z umową kredytu walutowego powodowie zaciągnęli kredyt w CHF o równowartości 84.599,81 EUR, który ma zostać skutecznie spłacony, tj. we frankach szwajcarskich, na koniec okresu obowiązywania. Uzgodniona stopa procentowa wynosiła 2,5% rocznie. Sądy niższej instancji słusznie wskazały już, że powodowie nie mają obowiązku przeprowadzenia wymiany w pozwanym banku (…)”[8].

Powyższy pogląd OGH określa się w doktrynie mianem tezy o separacji (Trennungsthese). Była ona następnie prezentowana w wielu wyrokach i stała się podstawą linii orzeczniczej OGH. Linia ta wyklucza nieważność umów kredytu walutowego ze względu na wady umowy wymiany walut. Do tej linii należą, przykładowo, omówione niżej rozstrzygnięcia OGH.

W jednym z wyroków OGH wskazał, że: „Odpowiada także utrwalonemu orzecznictwu, że umowa kredytu walutowego może istnieć i być realizowana także bez umowy wymiany walut (6 Ob 154/21x Rz 2; 9 Ob 62/21h Rz 10). Jeżeli umowa wymiany walut jest nieważna, umowa kredytu walutowego nie wygasa automatycznie. Gdyby w umowie kredytu walutowego pominięto „klauzule przeliczeniowe” i nie wchodziło w grę także zastosowanie art. 907b ust. 1 austriackiego kodeksu cywilnego (ABGB), oznaczałoby to – jak niedawno stwierdził Sąd Najwyższy (1 Ob 47/21z Rz 5; 1 Ob 163/21h Rz 6; 9 Ob 62/21h Rz 10) – że co do zasady spłata kredytu musi nastąpić w walucie obcej. Na tej podstawie umowa kredytu musiałaby zostać zrealizowana i mogłaby istnieć bez spornych zapisów. Kredytobiorca musiałby wówczas sam pozyskać kwoty do spłaty w walucie obcej – niekoniecznie od kredytodawcy (…)”[9].

Podobne stanowisko wyrażono w kolejnym wyroku: „Sąd Najwyższy w ostatnim czasie kilkukrotnie zajmował się porównywalnymi klauzulami w umowach kredytu i w tych orzeczeniach zwracał uwagę, że umowa o kredyt walutowy może istnieć i być realizowana także bez umowy wymiany walut (6 Ob 154/21x; 9 Ob 66/21b itp.). Jeżeli umowa wymiany walut jest nieważna, umowa kredytu walutowego nie wygasa automatycznie”[10].

Potwierdzono to w jednym z najnowszych wyroków: „Sąd Najwyższy, oceniając porównywalne sprawy, dał do zrozumienia, że jeżeli umowa kredytu jest wystarczająco określona, to pominięcie poszczególnych klauzul nie skutkuje automatycznie jej nieważnością. W przypadku pominięcia kwestionowanej przez wnoszącego rewizję »klauzuli przeliczeniowej« umowa kredytu pozostałaby w mocy, a powód musiałby spłacić kredyt w walucie obcej, którą ewentualnie mógłby pozyskać od osoby trzeciej (1 Ob 164/23h [Rz 11 z dalszymi odesłaniami]). Rewizja nie daje powodu do odstąpienia od tego utrwalonego orzecznictwa ani poprzez twierdzenie, że niniejsza umowa nie może nadal obowiązywać bez »klauzuli kursowej«, ani poprzez ogólne uwagi na temat zasad przewodnich orzecznictwa Sądu Najwyższego i TSUE w sprawie nieskuteczności klauzul w umowach konsumenckich”[11]

Teza o separacji stanowi zatem podstawową zasadę przyjętą w orzecznictwie OGH. Wyklucza ona – w zasadniczym zakresie – możliwość uwzględnienia żądań kredytobiorców dotyczących unieważnienia umowy. Jak można się spodziewać, kredytobiorcy próbują podważyć jej zasadność w świetle rozmaitych nadinterpretacji orzeczeń TSUE. Do tych zarzutów OGH odnosił się wielokrotnie, np. wskazując, że: „Co do rzekomej sprzeczności z orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej Sąd Najwyższy wskazywał już kilkukrotnie, że w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej nie zajęto stanowiska w kwestii »modelu separacji« (por. 5 Ob 54 /22k; 4 Ob 15/22t; 6 Ob 76/22b)”[12].W tym samym wyroku OGH odwołał się również do orzecznictwa TSUE w zakresie obowiązków informacyjnych: „Przytaczane także orzeczenie TSUE C-776/19 do C-782/19 zawiera, co prawda, ogólne stwierdzenia dotyczące zakresu obowiązku informowania konsumentów o ponoszeniu ryzyka kursowego w związku z kredytem, w którym walutą obcą jest waluta walutą rozliczeniową, a walutą płatności jest euro. Jednakże w swej ogólności nie pozwala na wyciąganie wniosków co do nieskuteczności poszczególnych klauzul uzgodnionych pomiędzy stronami. W niniejszej sprawie nie można przyjąć, że strony zawarły umowę nierzeczywistego kredytu walutowego ani też że klauzule, na których opiera się sprawa, są porównywalne z klauzulami kwestionowanymi przez powoda. Co więcej, Sąd Najwyższy już wielokrotnie wyjaśniał, że jeżeli umowa kredytu jest wystarczająco określona, nawet odpadnięcie poszczególnych klauzul nie powoduje jej nieważności (…)”[13]. Kwestia obowiązków informacyjnych i ich należytego wykonania nie odgrywa praktycznie żadnej roli w ocenie umów kredytów walutowych przez OGH.

Warunkiem zastosowania tezy o separacji jest natomiast należyta określoność kwoty kredytu. Jej brak stał się podstawą unieważnienia umowy w sprawie zakończonej wyrokiem OGH z 2.02.2022 r. (6 Ob 51/21z). W sprawie tej wystąpiła szczególna sytuacja, w której kwota otrzymana przez kredytobiorcę nie mogła być ustalona we frankach szwajcarskich nawet w trakcie procesu. Jak stwierdził OGH: „Nawet z wywodów prawnych pozwanej i przedstawionych przez nią dokumentów nie da się wywnioskować, jak wysoka jest kwota kredytu w walucie długu lub walucie kalkulacyjnej, czyli franku szwajcarskim, oraz w jaki sposób i kiedy powinno to było zostać ustalone pomiędzy stronami[14]. W takiej sytuacji sąd przyjął – niedającą się usunąć – nieokreśloność kwoty kredytu.

Generalnie jednak orzecznictwo OGH podchodzi do kwestii określoności kwoty kredytu dość liberalnie. Jak wskazano w jednym z wyroków[15]: „Tutaj kwotę kredytu w momencie zawierania umowy określono jako »równowartość 63 500 EUR«. Niniejsza umowa, co prawda, nie zawiera klauzuli określającej sposób przeliczenia kwoty na CHF (…). W odróżnieniu od sprawy, na której opierała się decyzja 6 Ob 51/21z, tutaj powód sam podnosił (…), że po zawarciu umowy kredytu otrzymał wyciąg z rachunku CHF, na którym widniała zarówno kwota CHF i udokumentowany został zastosowany konkretny kurs wymiany walut. Jeżeli jednak w ten sposób dowiedział się on o kwocie kredytu w CHF i nie sprzeciwił się tej kwocie CHF ( …), jego zachowanie oznaczało, że zgodził się na kwotę kredytu równą kwocie CHF, którą obciążone zostało jego konto w CHF (patrz też 6 Ob 51/21z, Rz 26). Oznacza to, że kwota zadłużenia walutowego wynosi tutaj 104 057,45 CHF i jest podstawą dla stopy procentowej ustalonej dla wykorzystania kredytu w walucie obcej”. OGH uznaje zatem, że wystarczające jest, gdy kredytobiorca otrzymał informację o kwocie kredytu w CHF, która została zaksięgowana na jego rachunku w CHF.

Tym samym orzecznictwo OGH konsekwentnie przyjmuje ważność umowy kredytowej, jeżeli spełnione są minimalne wymogi w postaci określenia kwoty kredytu w CHF. Jeżeli klient uzyskał o tym informację, kwota kredytu została określona. Wystarczy to do przyjęcia, że kredyt może być spłacany w CHF, również bez klauzul przeliczeniowych. Kwestia bezskuteczności klauzul przeliczeniowych jest zatem bez znaczenia dla oceny ważności umowy.

Porównanie orzecznictwa OGH i Sądu Najwyższego

Analiza przedstawionego orzecznictwa OGH pokazuje zasadnicze różnice z podejściem polskiego Sądu Najwyższego. Podkreślić należy, że obydwie linie orzecznicze zostały ukształtowane na gruncie tego samego orzecznictwa TSUE, które obowiązuje we wszystkich państwach członkowskich na tych samych zasadach.

Oczywiście porównanie musi wziąć pod uwagę specyfikę umów zawieranych w Austrii. Jak wskazano wyżej, kwota kredytu określana jest w nich zazwyczaj jako równowartość w CHF kwoty w EUR. Niekiedy kwota oznacza limit maksymalny, zaś rzeczywiście udzielony kredyt może być niższy. W praktyce austriackiej nie budzi jednak wątpliwości, że kredyt taki jest rzeczywistym kredytem walutowym. Podstawą określenia zobowiązania kredytobiorcy do zwrotu kredytu wraz z odsetkami jest kwota wyrażona w CHF. Nie jest przy tym jasne, czy w takim wypadku kredytobiorca w Austrii ma roszczenie o wypłatę kredytu w CHF. Jeżeli tak, byłaby to różnica pomiędzy umowami austriackimi a polskimi, gdyż w Polsce roszczenie takie było albo wyłączone, albo uzależnione od zgody banku[16].

W tym miejscu ujawnia się istotna różnica z orzecznictwem polskiego Sądu Najwyższego. Dokonując analizy rodzajów umów kredytów powiązanych z walutą obcą, Sąd Najwyższy odróżnia umowy kredytu indeksowanego czy denominowanego od umów kredytu walutowego. Przyjmuje, że w przypadku kredytu denominowanego bankowi nie przysługuje roszczenie o spłatę w walucie kredytu[17]. Teza ta wydaje się całkowicie błędna[18]. Nawet jeżeli kredyt denominowany jest – zgodnie z umową – spłacany w walucie polskiej, roszczenie kredytodawcy dotyczące zwrotu kredytu z odsetkami zawsze opiewa na walutę obcą. Potwierdza to chociażby waluta hipoteki ustanowionej na rzecz banku.

Widać wyraźnie, że OGH – odmiennie niż polski Sąd Najwyższy – skutecznie unika formalizmu i sięga do gospodarczej istoty kredytów walutowych. Z perspektywy ekonomicznej nie budzi wątpliwości, że kredyt, który udzielono w walucie obcej, w tej samej walucie powinien być spłacony. Nawet jeżeli strony uzgodniły spłatę w walucie krajowej, stanowi to dodatkowe postanowienie, które nie wpływa na istotę umowy. Polski Sąd Najwyższy czyni natomiast z możliwości spłaty w złotych gospodarczą istotę umowy kredytu powiązanego z walutą obcą.

Powyższa teza przekłada się na dalsze różnice. Podstawą tezy OGH o separacji jest założenie, że jeżeli umowa kredytu określa kwotę kredytu w CHF (w znaczeniu możliwości jej ustalenia[19]), zwrot kredytu następuje również w CHF. W konsekwencji umowa może być wykonywana bez jakichkolwiek przeliczeń walutowych, czyli również bez tabel kursowych i określenia źródła kursu używanego do przeliczeń pomiędzy walutami.

Ta prosta i zdroworozsądkowa teza została odrzucona przez Sąd Najwyższy, mimo że początkowo znalazła poparcie w wielu sądach apelacyjnych. Stało się tak również w odniesieniu do umów kredytów walutowych i denominowanych, czyli takich, w których kwota kredytu została w umowie wprost wyrażona w CHF.

Po pierwsze Sąd Najwyższy uznaje klauzule przeliczeniowe (czyli odsyłające do tabel kursowych) za określające główne świadczenia stron[20]. Widać tu wyraźne odstępstwo od pragmatycznej koncepcji OGH odpowiadającej gospodarczej istocie kredytów. W polskim orzecznictwie przyjmuje się, że zasadniczą rolę odgrywa sposób wykonywania umowy. Oto głównym elementem umowy staje się wypłacenie i spłata kwoty kredytu w złotych. Nie ma znaczenia, że dla wszystkich, a w szczególności dla kredytobiorcy, było jasne, że zaciąga kredyt we frankach szwajcarskich, a w przypadku kredytów denominowanych kwotę tę wprost wskazano w umowie. Uznanie dalszego obowiązywania umowy stanowiłoby, zdaniem polskiego Sądu Najwyższego, niedopuszczalne przekształcenie umowy kredytu denominowanego w kredyt walutowy[21]. Teza ta opiera się, jak wskazano wyżej, na nieprawidłowym rozumieniu kredytu denominowanego. Dodatkowo, zważywszy, że w przypadku kredytu walutowego, indeksowanego czy denominowanego chodzi o konstrukcje w zasadzie czysto doktrynalne, o nieostrych granicach, trudno stwierdzić, dlaczego takie przekształcenie miałoby być niedopuszczalne. Sprowadza się ono do wyeliminowania uprawnienia do wypłaty kredytu (faktycznie dawno już wypłaconego) oraz wyeliminowania możliwości spłaty kredytu w złotych (które kredytobiorcy i tak przysługuje na podstawie art. 358 § 1 k.c.).

Po drugie z niezrozumiałych względów Sąd Najwyższy ocenia możliwość dalszego obowiązywania umowy na moment jej zawarcia. Jest to istotny błąd. Na moment zawarcia umowy oceniamy kwestię abuzywności jej postanowień, ale nie skutki ich wyeliminowania. Przykładem takiego rozumowania jest stwierdzenie: „Usunięcie z umowy takich klauzul bez wprowadzenia w to miejsce innych instrumentów pełniących tę samą funkcję, sprawia, że nie sposób jest rozliczyć takiego kredytu, ustalić jego salda przez czas spłaty”[22] czy „Eliminacja klauzuli przeliczeniowej sprawia bowiem, iż nie wiadomo, jaką kwotę powinien wypłacić Bank, skoro w umowie kwota kredytu określona jest w CHF, ale wypłata następuje w złotówkach, według kursu arbitralnie ustalanego przez Bank”[23]. Historyczne zagadnienie wypłaty kredytu nie może mieć znaczenia dla dalszego obowiązywania umowy. Odmiennie niż normuje art. 58 § 3 k.c. odnośnie do sankcji nieważności, w przypadku uznania klauzul za abuzywne nie badamy, czy strony zawarłyby umowę bez wyeliminowanych elementów ani czy możliwe byłoby wykonywanie umowy w momencie jej zawarcia, gdyby nie zawierała takich postanowień. Liczy się wyłącznie to, czy usunięcie klauzul abuzywnych z umowy powoduje niemożliwość jej wykonywania na przyszłość.

W rezultacie koncepcja przyjmowana przez Sąd Najwyższy prowadzi do trudnych do zaakceptowania skutków, np. upadku umowy kredytu, która od początku była wykonywana (spłacana) przez kredytobiorców w CHF. Sądy polskie stwierdzają, że to, co rzeczywiście działo się przez niekiedy kilkadziesiąt lat, było w istocie prawnie niemożliwe.

Podsumowanie

Porównanie podejścia OGH i Sądu Najwyższego pokazuje, że praktycznie te same umowy mogą być diametralnie różnie oceniane, mimo że chodzi o sądy państw członkowskich Unii Europejskiej, dodatkowo w kontekście prawnym tej samej dyrektywy 93/13. Należy podkreślić, że – jak słusznie wskazuje orzecznictwo OGH – TSUE nie wypowiada się co do tego, czy umowa po wyeliminowaniu z niej klauzul abuzywnych może dalej obowiązywać, czy nie. W tej kwestii wyłączna kompetencja należy do sądów krajowych[24]. Szukanie w orzecznictwie TSUE odpowiedzi na pytanie, czy umowa – po wyeliminowaniu klauzul abuzywnych – nadal obowiązuje, wydaje się całkowicie chybione.

W tym zakresie nic nie zastąpi silnego i racjonalnego orzecznictwa krajowego, które potrafi oprzeć się populistycznym nadinterpretacjom wyroków TSUE.

dr Tomasz Spyra
radca prawny,
partner w kancelarii SPCG,
reprezentuje banki w sporach frankowych


[1] Oberster Gerichtshof, dalej: „OGH”.

[2] Https://www.derstandard.de/story/3000000191026/schuldenfalle-frankenkredite-zurueckzahlen-bis-sankt-nimmerlein (dostęp: 17.06.2024 r.).

[3] S. Kietaibl, FX Kredit: Bereicherungsrechtliche Rückabwicklung bei Nichtigkeit des Geldwechselvertrags, Örtliche Bauaufsicht 2023, nr 10, s. 708.

[4] S. Kietaibl, FX Kredit…, s. 708, przypis 6.

[5] Por. wyrok OGH z 19.05.2022 r. (9 Ob 66/21b), nb. 8: „Nach ständiger Rechtsprechung setzt ein („echter“) Fremdwährungskredit voraus, dass der Kredit in einer anderen Währung als in Euro gewährt wird und die fremde Währung die – vor allem für die Rückzahlungsverpflichtung des Kreditnehmers maßgebliche – Grundlage bildet (1 Ob 163/15z Pkt. II.1.; 1 Ob 190/16x Pkt. III.4.1; 7 Ob 48/17k Pkt. 1.1; 1 Ob 93/21i Rz 19; 1 Ob 163/21h Rz 4). Entscheidend ist, ob der Vertrag Ansprüche auf Zahlung in der Fremdwährung begründet (…). In diesem Fall muss der Kreditnehmer seine Zahlungspflichten aus dem Vertrag grundsätzlich (sofern vertraglich nichts anderes vereinbart ist oder sich der Schuldner auf die Ersetzungsbefugnis des § 907b ABGB beruft) in der fremden Währung erfüllen (1 Ob 163/21h mwN). Auch der Kreditgeber ist – sofern der Vertrag nichts anderes vorsieht – zur Kreditauszahlung in dieser Währung verpflichtet. Wird dem Kreditnehmer die Wahl eingeräumt, sich den (Fremdwährungs-)Kredit in Fremdwährung oder in Euro auszahlen zu lassen, handelt es sich um ein Angebot der Bank, zusätzlich zum Kreditvertrag einen Geldwechselvertrag abzuschließen. Lässt er sich den Kredit in Euro auszahlen, tritt zum Kreditvertrag ein (entgeltlicher) Geldwechselvertrag hinzu (vgl 8 Ob 37/20d Pkt. III.2 f.; 1 Ob 93/21i Rz 19; 6 Ob 154/21x Rz 1; 1 Ob 163/21h Rz 4)” [Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem „rzeczywisty” kredyt walutowy zakłada, że kredyt zostaje udzielony w walucie innej niż euro i że waluta obca jest podstawą przede wszystkim  dla zobowiązania kredytobiorcy do spłaty kredytu (1 Ob 163/15z pkt. II.1.; 1 Ob 190/16x pkt III.4.1; 7 Ob 48/17k pkt 1.1; 1 Ob 93/21i Rz 19; 1 Ob 163/21h Rz 4). Decydujące jest, czy umowa rodzi roszczenia o zapłatę w walucie obcej (…). W takim przypadku kredytobiorca musi co do zasady wywiązać się ze swoich zobowiązań do zapłaty wynikających z umowy w walucie obcej (chyba że w umowie uzgodniono inaczej lub dłużnik powołuje się na uprawnienie spłaty w walucie krajowej określone w art. 907b ABGB) (1 Ob 163/21h z dalszymi odesłaniami). Również kredytodawca – o ile umowa nie stanowi inaczej – ma obowiązek wypłacić kredyt w tej walucie. Jeżeli kredytobiorca ma do wyboru wypłatę kredytu (walutowego) w walucie obcej lub w euro, mamy tu do czynienia z ofertą banku dotycząca zawarcia, dodatkowo do umowy kredytu, umowy wymiany walut. Jeżeli kredytobiorca wypłaca kredyt w euro, obok umowy kredytu pojawia się dodatkowo odpłatna umowa wymiany walut (por. 8 Ob 37/20d pkt III.2 f.; 1 Ob 93/21i Rz 19; 6 Ob 154/21x Rz 1; 1 Ob 163/21h Rz 4)]. Wszystkie tłumaczenia wyroków własne.

[6] https://www.ogh.gv.at/der-oberste-gerichtshof/verfahren (dostęp: 18.06.2024 r.).

[7] Wyrok OGH z 25.08.2020 r. (8 Ob. 37/20d), pkt. III.2.: „Die Beklagte ermöglicht ihren Kunden (…) sich für eineAuszahlung der Kreditvaluta in Euro zu entscheiden. Es ist hier nicht von einem quaFremdwährungskreditvertrag dem Kunden eingeräumten Wahlrecht auszugehen, sondern von einem Angebot der beklagten Bank, zusätzlich zum Kreditvertrag einen Geldwechselvertrag abzuschließen (…) Lässt sich der Kreditnehmer den Kredit in Euro auszahlen, so bleibt der Kredit damit zwar ein Fremdwährungskredit, weil die fremde Währung weiterhin die Rechnungsgrundlage für die Rückzahlungsverpflichtung des Kreditnehmers bildet (…). Zusätzlich schließt der Kreditnehmer aber einen (entgeltlichen) Geldwechselvertrag ab“.

[8] Wyrok OGH z 14.09.2021 r. (6 Ob 154/21x), nb. 2: „Entgegen der in der Revision vertretenen Auffassung besteht keine Grundlage für die Annahme, dass mit der Unwirksamkeit des Geldwechselvertrags auch der Fremdwährungskreditvertrag wegfiele. Vielmehr kann der Fremdwährungskreditvertrag auch ohne den Geldwechselvertrag bestehen und durchgeführt werden. Nach dem Fremdwährungskreditvertrag nahmen die Kläger einen CHF-Kredit im Gegenwert von 84.599,81 EUR auf, der bei Ende der Laufzeit effektiv, also in Schweizer Franken, zurückzuzahlen ist. An Sollzinsen waren 2,5 % pa vereinbart. Zutreffend wiesen die Vorinstanzen bereits darauf hin, dass die Kläger nicht verpflichtet sind, die Umwechslung bei der beklagten Bank vorzunehmen (…)”.

[9] Wyrok OGH z 19.05.2022 r. (9 Ob 66/21b), nb. 11: „Es entspricht auch der ständigen Rechtsprechung, dass der Fremdwährungskreditvertrag auch ohne den Geldwechselvertrag bestehen und durchgeführt werden kann (6 Ob 154/21x Rz 2; 9 Ob 62/21h Rz 10). Ist der Geldwechselvertrag unwirksam, fällt daher der Fremdwährungskreditvertrag nicht automatisch weg. Entfielen beim Fremdwährungskreditvertrag die „Konvertierungsklauseln“ und käme auch eine Anwendung des § 907b Abs 1 ABGB nicht in Betracht, so bliebe es – wie der Oberste Gerichtshof erst jüngst ausgeführt hat (1 Ob 47/21z Rz 5; 1 Ob 163/21h Rz 6; 9 Ob 62/21h Rz 10) – grundsätzlich dabei, dass die Kreditrückzahlung in der Fremdwährung zu erfolgen hat. Der Kreditvertrag wäre auf dieser Basis zu erfüllen und könnte ohne die beanstandeten Klauseln fortbestehen. Der Kreditnehmer müsste sich die von ihm in fremder Währung zu leistenden Beträge dann – nicht notwendigerweise beim Kreditgeber – selbst beschaffen (…)”.

[10] Wyrok OGH z 21.11.2021 r. (8 Ob 81/22b), nb. 18: „Der Oberste Gerichtshof war zuletzt mehrfach mit vergleichbaren Klauseln in Kreditverträgen befasst und hat in diesen Entscheidungen darauf verwiesen, dass ein Fremdwährungskreditvertrag auch ohne den Geldwechselvertrag bestehen und durchgeführt werden kann (6 Ob 154/21x; 9 Ob 66/21b ua). Ist der Geldwechselvertrag unwirksam, fällt daher der Fremdwährungskreditvertrag nicht automatisch weg”.

[11] Wyrok OGH z 5.03.2024 r. (1 Ob 29/24g), nb. 6: „Der Oberste Gerichtshof hat in der Beurteilung vergleichbarer Fälle klargestellt, dass bei ausreichender Bestimmtheit des Kreditvertrags der Entfall einzelner Klauseln nicht automatisch dessen Nichtigkeit bewirkt. Entfiele daher die vom Revisionswerber beanstandete „Konvertierungsklausel”, bliebe der Kreditvertrag bestehen und der Kläger hätte den Kredit in der fremden Währung zurückzuzahlen, die er sich allenfalls auch von dritter Seite beschaffen könnte (1 Ob 164/23h [Rz 11 mwN]). Von dieser gefestigten Rechtsprechung abzugehen, bietet die Revision weder mit ihrer Behauptung, der vorliegende Vertrag könne ohne „Wechselkursklausel” nicht weiter bestehen, noch mit ihren allgemeinen Ausführungen zu Leitsätzen in der Judikatur des Obersten Gerichtshofs und des EuGH zur Unwirksamkeit von Klauseln in Verbraucherverträgen einen Anlass”.

[12] Wyrok OGH z 21.11.2021 r. (8 Ob 81/22b), nb. 30: „Der Oberste Gerichtshof hat auch bereits mehrfach zum behaupteten Widerspruch mit der Judikatur des Europäischen Gerichtshofs darauf hingewiesen, dass die Entscheidungen des Europäischen Gerichtshofs zur Frage des „Trennungsmodells“ nicht Stellung nehmen (vgl 5 Ob 54/22k; 4 Ob 15/22t; 6 Ob 76/22b)”.

[13] Wyrok OGH z 21.11.2021 r. (8 Ob 81/22b), nb. 29: „Die weiters herangezogene Entscheidung des EuGH C-776/19 bis C-782/19 enthält zwar allgemeine Aussagen über den Umfang der Aufklärungspflicht gegenüber Konsumenten zur Tragung des Wechselkursrisikos im Zusammenhang mit einem Kredit, bei dem die Fremdwährung die Verrechnungswährung und der Euro die Zahlungswährung ist. Sie lässt aber in ihrer Allgemeinheit keine Rückschlüsse auf die Unwirksamkeit einzelner zwischen den Parteien vereinbarter Klauseln zu. Weder ist im vorliegenden Fall von einem unechten Fremdwährungskredit auszugehen, noch sind die dem Vorlagefall zugrunde gelegten Klauseln mit den vom Kläger beanstandeten vergleichbar. Im Übrigen hat der Oberste Gerichtshof bereits mehrfach klargestellt, dass bei ausreichender Bestimmtheit des Kreditvertrags auch der Entfall einzelner Klauseln keine Nichtigkeit bewirkt (…)”.

[14] Wyrok OGH z 2.02.2022 r. (6 Ob 51/21z), nb. 26: „Nicht einmal aus dem Prozessvorbringen der Beklagten und den von ihr vorgelegten Urkunden lässt sich ableiten, wie hoch die aufgenommene Kreditsumme in der Schuld- oder Berechnungswährung Schweizer Franken ist und wie und wann diese zwischen den Parteien festgelegt worden sein soll”.

[15] Wyrok OGH z 19.05.2022 r. (9 Ob 66/21b), nb. 14: „Hier wurde die Kreditsumme bei Vertragsabschluss mit „zum Gegenwert von 63.500 EUR“ umschrieben. Der vorliegende Vertrag enthält nun zwar keine Klausel für die Ermittlung der Umrechnung in den CHF-Betrag (…). Anders als in dem der Entscheidung 6 Ob 51/21zzugrunde liegenden Fall brachte der Kläger hier aber selbst vor (…), nach Kreditvertragsabschluss einen Kontoauszug des CHF-Kontos erhalten zu haben, der sowohl den CHF-Betrag auswies als auch den konkret herangezogenen Währungsumrechnungskurs dokumentierte. Erlangte er aber auf diese Weise Kenntnis vom Kreditbetrag in CHF und beanstandete er diesen CHF-Betrag (…), nicht, so lässt sein Verhalten hier nur den Schluss zu, mit einer Kreditsumme in Höhe eben jenes CHF-Betrags einverstanden gewesen zu sein, mit dem sein CHF-Konto belastet wurde (vgl auch 6 Ob 51/21zRz 26). Damit ist die Fremdwährungsschuld hier betraglich mit 104.057,45 CHF bestimmt und zu dem für die Ausnützung des Kredits in Fremdwährung vereinbarten Zinssatz vertragsgegenständlich”.

[16] Występowały również umowy, w których takie roszczenie bezwarunkowo przysługiwało kredytobiorcom.

[17] Por. wyrok SN z 13.05.2022 r. (II CSKP 405/22), LEX nr 3350096: „Jak wyjaśnił Sąd Najwyższy (zob. wyroki z 7 listopada 2019 r., IV CSK 13/19, niepubl. i z 30 września 2020 r., I CSK 556/18, niepubl.), z punktu widzenia polskiego systemu prawnego można wyróżnić trzy rodzaje kredytów, w których w różnych rolach występuje waluta obca: indeksowany, denominowany i walutowy. W kredycie indeksowanym kwota kredytu jest podana w walucie krajowej i w tej walucie zostaje wypłacona, ale zostaje przeliczona na walutę obcą według klauzuli umownej opartej na kursie kupna tej waluty obowiązującym w dniu uruchomienia kredytu. W kredycie denominowanym kwota kredytu jest wyrażona w walucie obcej, lecz zostaje wypłacona w walucie krajowej po przeliczeniu według klauzuli umownej opartej na kursie kupna waluty obcej obowiązującym w dniu uruchomienia kredytu. W obu przypadkach spłata kredytu następuje w walucie krajowej (niezależnie od tego, czy rata kredytu wyrażona jest w umowie w walucie polskiej czy obcej), przeliczanej po kursie obowiązującym w terminie płatności rat na walutę obcą, z zaliczeniem wpłat na poczet salda kredytu aż do wyczerpania kwoty, na którą został przeliczony z odsetkami. W kredycie walutowym kwota kredytu jest wyrażona w walucie obcej i jego spłata również jest dokonywana w tej walucie. Tylko w tym ostatnim wypadku roszczenie kredytobiorcy w stosunku do kredytodawcy opiewa na walutę obcą, tj. kredytobiorca może żądać od kredytodawcy wypłaty kwoty kredytu w walucie obcej. Spłata takiego kredytu także następuje w walucie obcej. W dwóch pozostałych wypadkach żądanie kredytobiorcy w stosunku do kredytodawcy dotyczy wyłącznie waluty krajowej, a waluta obca pełni w tych umowach tę samą, waloryzacyjną funkcję. Kredyty indeksowany i denominowany w walucie obcej różnią się między sobą wyłącznie sposobem wyrażenia owej waloryzacyjnej funkcji pełnionej przez walutę obcą. Nie są to jednak kredyty tożsame z walutowymi, nie tylko ze względu na brak roszczenia kredytobiorcy do kredytodawcy o wypłacenie mu środków w walucie obcej w kwocie oznaczonej w umowie, za czym nie idzie też obowiązek spłacana rat kredytowych w walucie obcej, lecz raczej ze względu na inną funkcję pełnioną przez tę walutę w stosunku umownym, z czym pozostają w związku przyczyny zawarcia umowy, na gruncie art. 69 pr. bank. rozumiane jako cel kredytowania”. Por. również nieco odmienna charakterystyka w wyroku z 9.10.2020 r. (III CSK 99/18), LEX nr 3066715.

[18] Niezależnie od tego, że o kwestii, czy z umowy wynika roszczenie w określonej walucie, może decydować wyłącznie treść umowy, a nie przyporządkowanie jej do kategorii niezdefiniowanych przez ustawę.

[19] Należy zauważyć, że w zawieranych w Polsce umowach kredytów walutowych i tzw. denominowanych kwota ta była wprost wyrażona w umowie.

[20] Por. wyrok SN z 13.05.2022 r. (II CSKP 405/22), LEX nr 3350096 i przytoczone tam orzecznictwo.

[21] Por. wyrok SN z 13.05.2022 r. (II CSKP 405/22), LEX nr 3350096: „Koncepcja utrzymania umowy zastosowana przez Sąd Apelacyjny jest równoznaczna z przekształceniem umowy kredytu denominowanego we franku szwajcarskim w umowę kredytu walutowego, a tak jak przy ocenie umowy z odwołaniem się do dyrektywy 93/13 i art. 3851 k.c. sąd nie jest uprawniony do uzupełniania umowy treścią nieuzgodnioną przez strony, choćby zmierzała do wyrównania ich pozycji na gruncie łączącego je stosunku prawnego, tak nie jest też uprawniony do tego, by umowę tę przekształcić w inny rodzaj umowy”.

[22] Wyrok SN z 13.05.2022 r. (II CSKP 293/22), LEX nr 3342538.

[23] Wyrok SN z 9.02.2024 r. (II CSKP 643/22), LEX nr 3670399.

[24] Por. również wyrok TSUE z 3.10.2019 r. (C-260/18), pkt. 40: „art. 6 ust. 1 drugi człon zdania dyrektywy 93/13 sam w sobie nie określa kryteriów dotyczących możliwości dalszego obowiązywania umowy bez nieuczciwych warunków, lecz pozostawia ich ustalenie zgodnie z prawem Unii krajowemu porządkowi prawnemu (…). Zatem w świetle kryteriów przewidzianych w prawie krajowym, w konkretnej sytuacji należy zbadać możliwość utrzymania w mocy umowy, której klauzule zostały unieważnione”.